Uważam, że postanowienia noworoczne typu "będę zdrowiej jeść", "rzucę palenie", "schudnę", "przestanę bić żonę" jest bez sensu. Jeśli ktoś bardzo chce coś zmienić to zrobi to teraz, a nie 1 stycznia. Inaczej jest z postanowieniami na nowy sezon. Dlaczego? Bo jest czas na refleksję.
↧